Klif
+2
Alieen Danvers
Janelle Scarlet
6 posters
Królestwo Azure :: Azure :: Morze :: Zatoka
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Klif
[miałam nadzieję, że nasza wyrocznia coś ciekawego zrobi, ale okej!]
Przez jakiś czas była tylko cudowna nimfa i jej śpiew, wibrujący w uszach, w mózgu, w sercu, głębiej niż powinien kiedykolwiek być i wszystko było tak bardzo bardzo dobrze.
Łup, przywalił głową w ziemię. Natychmiast odzyskał świadomość.
- Rany, wariacie, co ty robisz - syknął. Nic nie pamiętał, sen, zupełnie jak po przebudzeniu, szybko zniknął zostawiając po sobie niejasne uczucie piękna i tęsknoty. Nie mógł widzieć czy istota wciąż tam jest, bo Noah stał przed nim i wszystko zasłaniał.
Przez jakiś czas była tylko cudowna nimfa i jej śpiew, wibrujący w uszach, w mózgu, w sercu, głębiej niż powinien kiedykolwiek być i wszystko było tak bardzo bardzo dobrze.
Łup, przywalił głową w ziemię. Natychmiast odzyskał świadomość.
- Rany, wariacie, co ty robisz - syknął. Nic nie pamiętał, sen, zupełnie jak po przebudzeniu, szybko zniknął zostawiając po sobie niejasne uczucie piękna i tęsknoty. Nie mógł widzieć czy istota wciąż tam jest, bo Noah stał przed nim i wszystko zasłaniał.
Quentin Traviss- Liczba postów : 74
Punkty : 99
Join date : 15/12/2011
Age : 32
Skąd : Wonderland
Re: Klif
- Stary, nic ci nie jest? Sorry, że tak agresywnie, ale tak jakoś impulsywnie zadziałałem. - zauważył, że chłopak próbuje jeszcze dostrzec nimfę, przesunął się lekko w bok. - Już jej nie ma. Zniknęła, chyba poszła tam na dół. - wskazał palcem małą jaskinię znajdującą się na dole klifu, tuż przy falach morskich. - Może jest tam ich więcej? Sprawdzimy?
Noah Otto- Liczba postów : 66
Punkty : 83
Join date : 08/12/2011
Age : 30
Skąd : Azure
Re: Klif
To było dziwne. Pamiętał tylko, że gapił się na coś. Ale co? Dobre pytanie, wyglądało na to, że Noah doskonale wiedział i mówił o niej, a więc kobieta. Poza tym czuł się jakby właśnie wyszedł z psychiatryka, jeszcze nie do końca wyleczony.
- Co? Facet, popieprzyło cię czy jak? - wzruszył ramionami, jakby nic się nie stało. W sumie, to nie miał po co przywiązywać to całego wydarzenie większej uwagi i je rozpamiętywać. - Czemu nie... Jak tam zejść?
Miał takie jakieś wrażenie, że żeby zleźć na sam dół, do ich obydwu jedna, ocalała lina może nie utrzymać.
- Co? Facet, popieprzyło cię czy jak? - wzruszył ramionami, jakby nic się nie stało. W sumie, to nie miał po co przywiązywać to całego wydarzenie większej uwagi i je rozpamiętywać. - Czemu nie... Jak tam zejść?
Miał takie jakieś wrażenie, że żeby zleźć na sam dół, do ich obydwu jedna, ocalała lina może nie utrzymać.
Quentin Traviss- Liczba postów : 74
Punkty : 99
Join date : 15/12/2011
Age : 32
Skąd : Wonderland
Re: Klif
- Jak tam zejść? Jak tam zejść? - powtarzał sobie w myślach Noah. Została im jedna lina i prawdę mówiąc nie wygląda na dość silną. Nagle młody elf przypomniał sobie o tym, że w swoim plecaku ma jeszcze parę kolcy. Były to takie nakładki na buty ze spiczastym końcem, który idealnie wbijał się nawet w stuletnią skałę. założył przyrząd na nogi, Quentinowi rzucił linę. - No dalej idziemy.
Noah Otto- Liczba postów : 66
Punkty : 83
Join date : 08/12/2011
Age : 30
Skąd : Azure
Re: Klif
Zasupłał linę na solidnie wyglądającym korzeniu drzewa, rosnącym na skraju klifu. Resztę puścił w dół, po czym zaczął się powoli ześlizgiwać, mocno trzymając się rękami, a stopy opierając na nierównościach pionowej ściany. Miał nadzieję, że tym razem lina się nie urwie, w końcu nie wykonywał na niej żadnych akrobacji, jak poprzednim razem.
Quentin Traviss- Liczba postów : 74
Punkty : 99
Join date : 15/12/2011
Age : 32
Skąd : Wonderland
Re: Klif
Powoli schodzili na dół. Noah dokładnie wybierał miejsca, w które wbijał kolce na końcach butów. Quentin zawiązał porządnie linę i był tuż za nim. Słońce dość mocno świeciło im w plecy, co było miłą odmianą od tego wszech obecnego mrozu. Już byli na miejscu. Zwinęli linę z powrotem do plecaka i schowali kolce. - No to ruszamy.
Noah Otto- Liczba postów : 66
Punkty : 83
Join date : 08/12/2011
Age : 30
Skąd : Azure
Re: Klif
Fuck yeah, udało się bez żądnego spadnięcia jak wcześniej, taki cudny zchodzicz się z Quentina zrobił przez ten krótki czas. Rozejrzał się dookoła swym bystrym wzrokiem. No tutaj to nigdy nie było, nawet nie myślał, że będzie!
- Gdzie? - spytał ale i tak zaczął iść przed siebie. Tzn tak zupełnie przed siebie to trudno było, bo ogromne kamulce były, ale tym fajnie, że trzeba było po nich skakać. - Super tutaj jest. Ciekaw gdzie dojdziemy. Może gdzieś w klifie znajdziemy jakąś wydrążoną jaskinię, co jest raz na jakiś czas zalewana? - zastanawiał się na głos. - W ogóle, to już tu kiedyś zszedłeś?
- Gdzie? - spytał ale i tak zaczął iść przed siebie. Tzn tak zupełnie przed siebie to trudno było, bo ogromne kamulce były, ale tym fajnie, że trzeba było po nich skakać. - Super tutaj jest. Ciekaw gdzie dojdziemy. Może gdzieś w klifie znajdziemy jakąś wydrążoną jaskinię, co jest raz na jakiś czas zalewana? - zastanawiał się na głos. - W ogóle, to już tu kiedyś zszedłeś?
Quentin Traviss- Liczba postów : 74
Punkty : 99
Join date : 15/12/2011
Age : 32
Skąd : Wonderland
Re: Klif
Obaj ruszyli pewnym krokiem w nieznane. No przecież po co zastanawiać się i rozmyślać nad tym co jest dalej, jak można to sprawdzić na własnej skórze, nie? A więc szli trochę po omacku, ale nagle Noah przypomniało się, że ma małą lampę naftową w plecaku, więc od razu ją wyciągnął i zapalił. Ich oczom ukazała się wielka jaskinia, przepiękna, ozdobiona stalaktytami i stalagnatami. - Wow, coś niesamowitego!
Noah Otto- Liczba postów : 66
Punkty : 83
Join date : 08/12/2011
Age : 30
Skąd : Azure
Re: Klif
[robimy nowy temat : DD]
więc zt. x2
więc zt. x2
Quentin Traviss- Liczba postów : 74
Punkty : 99
Join date : 15/12/2011
Age : 32
Skąd : Wonderland
Strona 2 z 2 • 1, 2
Królestwo Azure :: Azure :: Morze :: Zatoka
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|