The Diary Of Jane
Królestwo Azure :: Początek :: Karty Postaci :: Pamiętniki
Strona 1 z 1
The Diary Of Jane
by Janelle Scarlet Pon Gru 12, 2011 12:52 pm
Ostatnio zmieniony przez Janelle Scarlet dnia Wto Gru 27, 2011 4:34 pm, w całości zmieniany 3 razy
Janelle Scarlet- Księżniczka Azure
- Liczba postów : 227
Punkty : 371
Join date : 28/11/2011
Age : 32
Skąd : Azure -
Re: The Diary Of Jane
by Janelle Scarlet Pon Gru 12, 2011 12:52 pm
Nienawidzę tęsknoty.. Ona zżera człowieka od środka i sprawia, że nie chce się żyć.
Gdyby tylko David żył.. Wszystko byłoby łatwiejsze. Pani Leonarda tak i owszem, kocha mnie i się o mnie troszczy, ale nigdy nie zastąpi mi rodziców.. Nie potrafię usiąść i z nią porozmawiać, tak jak robiłam to z Davidem. Ona ma własne życie, ja też.. Czasami mam ochotę zasnąć i nigdy się nie obudzić. Minęło już tyle lat, a ja nadal pamiętam mamę, tatę i brata..
Gdybym miała chociaż jedną bliską mi osobę!
Poznałam Annabelle. Nie wiedziałam, że to księżniczka, aż do niedawna. Trochę byłam zła, że mi nie powiedziała, ale teraz już jest wszystko dobrze. Tak naprawdę to jest moja pierwsza koleżanka. W Azure nie ma dużo dziewczyn w moim wieku, a jak są, to powychodziły już za mąż i nie mają czasu na nic.
Jest też Alex.. Nie pamiętam nawet jak to się stało, że go poznałam. Po prostu tak nagle pojawił się w moim życiu. Na dodatek karmi mnie stekiem kłamstw. Nie! To nie są moje głupie domysły! To są fakty!
Przyszedł do mnie pewnego dnia jakiś chłopak. Benjamin. Powiedział mi, że Alex kłamie. Mówił o jakiejś Sali Luster i Aurorze..
Chciałabym nie oceniać Alexa po plotkach, ale on się tak dziwnie zachowuje.. Nie mówi mi prawdy. Wymijająco odpowiada na pytania. Na dodatek denerwuje mnie fakt, że nie pamiętam nic z początku naszej znajomości!
Muszę się go o wszystko zapytać. Po prostu muszę!
Gdyby tylko David żył.. Wszystko byłoby łatwiejsze. Pani Leonarda tak i owszem, kocha mnie i się o mnie troszczy, ale nigdy nie zastąpi mi rodziców.. Nie potrafię usiąść i z nią porozmawiać, tak jak robiłam to z Davidem. Ona ma własne życie, ja też.. Czasami mam ochotę zasnąć i nigdy się nie obudzić. Minęło już tyle lat, a ja nadal pamiętam mamę, tatę i brata..
Gdybym miała chociaż jedną bliską mi osobę!
Poznałam Annabelle. Nie wiedziałam, że to księżniczka, aż do niedawna. Trochę byłam zła, że mi nie powiedziała, ale teraz już jest wszystko dobrze. Tak naprawdę to jest moja pierwsza koleżanka. W Azure nie ma dużo dziewczyn w moim wieku, a jak są, to powychodziły już za mąż i nie mają czasu na nic.
Jest też Alex.. Nie pamiętam nawet jak to się stało, że go poznałam. Po prostu tak nagle pojawił się w moim życiu. Na dodatek karmi mnie stekiem kłamstw. Nie! To nie są moje głupie domysły! To są fakty!
Przyszedł do mnie pewnego dnia jakiś chłopak. Benjamin. Powiedział mi, że Alex kłamie. Mówił o jakiejś Sali Luster i Aurorze..
Chciałabym nie oceniać Alexa po plotkach, ale on się tak dziwnie zachowuje.. Nie mówi mi prawdy. Wymijająco odpowiada na pytania. Na dodatek denerwuje mnie fakt, że nie pamiętam nic z początku naszej znajomości!
Muszę się go o wszystko zapytać. Po prostu muszę!
Janelle Scarlet- Księżniczka Azure
- Liczba postów : 227
Punkty : 371
Join date : 28/11/2011
Age : 32
Skąd : Azure -
Re: The Diary Of Jane
by Janelle Scarlet Pon Gru 12, 2011 12:54 pm
Dałam się zaciągnąć do jego pokoju.. Dałam się pocałować.. NIGDY WIĘCEJ. Nadal nie mogę się pozbierać po tym, co się niedawno stało..
Tak, zakochałam się w nim. Pomimo, że nie mówił mi wszystkiego. Pomimo, że znałam go dopiero kilka dni... Pokazał mi jak mieszka. I tam rozmawialiśmy, aż w pewnej chwili mnie pocałował.
To był mój pierwszy pocałunek i na pewno zapamiętam go do końca życia.. Nadal chce mi się płakać, kiedy o tym wszystkim pomyślę.
W pewnej chwili odsunął się ode mnie i powiedział "Potraktuj to jako pożegnanie, Jane". Kiedy na niego spojrzałam, już go nie było. Do końca życia będę pamiętała te słowa..
Jak on mógł? Czy to ja zrobiłam coś nie tak? Po prostu nie daje teraz oznak życia.. Uciekł.. Nie wiem gdzie, z kim, ani dokąd.. Po prostu nie ma po nim śladu..
Annabelle też się nie odzywa. Ostatni raz byłam z nią w altanie. Będę musiała w jakiś sposób dostać się do zamku i z nią porozmawiać. A jeżeli ma jakieś kłopoty przez to, że się ze mną zadawała? Nie chciałabym tego.. To jest moja jedyna przyjaciółka i tylko ona mi pozostała. Nie chcę jej stracić..
Tak, zakochałam się w nim. Pomimo, że nie mówił mi wszystkiego. Pomimo, że znałam go dopiero kilka dni... Pokazał mi jak mieszka. I tam rozmawialiśmy, aż w pewnej chwili mnie pocałował.
To był mój pierwszy pocałunek i na pewno zapamiętam go do końca życia.. Nadal chce mi się płakać, kiedy o tym wszystkim pomyślę.
W pewnej chwili odsunął się ode mnie i powiedział "Potraktuj to jako pożegnanie, Jane". Kiedy na niego spojrzałam, już go nie było. Do końca życia będę pamiętała te słowa..
Jak on mógł? Czy to ja zrobiłam coś nie tak? Po prostu nie daje teraz oznak życia.. Uciekł.. Nie wiem gdzie, z kim, ani dokąd.. Po prostu nie ma po nim śladu..
Annabelle też się nie odzywa. Ostatni raz byłam z nią w altanie. Będę musiała w jakiś sposób dostać się do zamku i z nią porozmawiać. A jeżeli ma jakieś kłopoty przez to, że się ze mną zadawała? Nie chciałabym tego.. To jest moja jedyna przyjaciółka i tylko ona mi pozostała. Nie chcę jej stracić..
Janelle Scarlet- Księżniczka Azure
- Liczba postów : 227
Punkty : 371
Join date : 28/11/2011
Age : 32
Skąd : Azure -
Re: The Diary Of Jane
by Janelle Scarlet Pon Gru 12, 2011 12:54 pm
A jednak..
Annabelle też straciłam. Wczoraj był jej pogrzeb..
Nie miałam głowy, żeby napisać wcześniej. Wszystko jest teraz takie beznadziejne... Wszystko się zmieniło. Kiedy mnie coś tknie, to chcę wrócić do dzieciństwa.. Chcę zapomnieć o tym wszystkim..
Na pogrzebie dowiedziałam się, że moja babcia miała romans z królem, a ja jestem wnuczką króla Azure.. Czy to jest w ogóle możliwe? Najwidoczniej jest.. Ale nadal to do mnie nie dociera.
Poznałam już kilka osób w zamku, ale nadal nie czuję się tu dobrze.. Żebym tak mogła wrócić do domu pani Leonardy.. Do mojego domu...
Pani Leonarda! Kompletnie o niej zapomniałam! Muszę jej wszystko opowiedzieć, o ile sama się już o wszystkim nie dowiedziała. Azure jest małe, więc każda najmniejsza plotka szybko dotrze do wszystkich.. Pewnie już wie..
Na szczęście w tej całej bieganinie mam chociaż jedną małą oazę. Nathaniela. To jest najlepszy przyjaciel jakiego kiedykolwiek poznałam! Dobrze, że jest, bo nie wiem czy dałabym sobie radę bez jego wsparcia. Oglądaliśmy w nocy po pogrzebie gwiazdy i było naprawdę fajnie..
Annabelle też straciłam. Wczoraj był jej pogrzeb..
Nie miałam głowy, żeby napisać wcześniej. Wszystko jest teraz takie beznadziejne... Wszystko się zmieniło. Kiedy mnie coś tknie, to chcę wrócić do dzieciństwa.. Chcę zapomnieć o tym wszystkim..
Na pogrzebie dowiedziałam się, że moja babcia miała romans z królem, a ja jestem wnuczką króla Azure.. Czy to jest w ogóle możliwe? Najwidoczniej jest.. Ale nadal to do mnie nie dociera.
Poznałam już kilka osób w zamku, ale nadal nie czuję się tu dobrze.. Żebym tak mogła wrócić do domu pani Leonardy.. Do mojego domu...
Pani Leonarda! Kompletnie o niej zapomniałam! Muszę jej wszystko opowiedzieć, o ile sama się już o wszystkim nie dowiedziała. Azure jest małe, więc każda najmniejsza plotka szybko dotrze do wszystkich.. Pewnie już wie..
Na szczęście w tej całej bieganinie mam chociaż jedną małą oazę. Nathaniela. To jest najlepszy przyjaciel jakiego kiedykolwiek poznałam! Dobrze, że jest, bo nie wiem czy dałabym sobie radę bez jego wsparcia. Oglądaliśmy w nocy po pogrzebie gwiazdy i było naprawdę fajnie..
Janelle Scarlet- Księżniczka Azure
- Liczba postów : 227
Punkty : 371
Join date : 28/11/2011
Age : 32
Skąd : Azure -
Re: The Diary Of Jane
by Janelle Scarlet Pon Gru 26, 2011 8:06 pm
ANNABELLE ŻYJE! ANNABELLE ŻYJE!
Dopiero teraz dorwałam pamiętnik i nie wiem czy nie zapomniałam niektórych rzeczy, ale..
To było tak.. Po wizycie Nathaniela poszłam do pokoju Alexa. Nie pytaj mnie po co.. Tak jest, przyznaję się do winy, tylko nie pytaj o powód, bo ja nawet sama nie wiem.. Tak więc poszłam do jego pokoju i zasnęłam w jego łóżku. Nie będę opowiadała jak bardzo mnie to wszystko bolało, bo nie chcę się rozpłakać...
Obudziłam się stanowczo za wcześnie. Za oknami było ciemno, nic nie widziałam z wyjątkiem jakiegoś chłopaka. Okazało się, że to Annabelle przebrała się w ubrania Christophera.
ANNABELLE ŻYJE! ANNABELLE ŻYJE!
Nie mogę przestać się uśmiechać! Ręce mi się trzęsą z tego powodu i mogę trochę niewyraźnie pisać, ale ANNABELLE ŻYJE! ANNABELLE ŻYJE!
Obiecała mi, że spotkamy się jeszcze... Ale jak do tej pory nie ma po niej śladu. Trochę się martwię, ale jest pod opieką Christophera, a wnioskując po jego budowie nic jej się z nim nie stanie... Ale jednak mam pewne obawy..
Przez te dni, kiedy nie pisałam działo się bardzo dużo i zdążyłam dużo zapomnieć.. I nawet nie wiem na czym się skupić. Mam za dużo do powiedzenia i teraz najlepiej napisałabym wszystko na raz. To jest straszne uczucie! Obiecuję, a ty jesteś tego świadkiem, że będę pisała częściej, żeby mi się tyle nie uzbierało!
Nie wiem czy powinnam to tutaj pisać.. Wampiry istnieją. To nie były żadne bajki! One są i żyją w Azure! Nathaniel, Milagros, Benjamin, Alex! Oni byli wampirami. Oni są wampirami. Żyją tutaj, normalnie chodzą po ulicach.. Czuję się trochę dziwnie.. Urodziłam się tutaj, żyłam przez 20 lat i dopiero teraz dowiaduje się o takich rzeczach! Że też nigdy wcześniej nie poznałam żadnego wampira.. Czuje się jak jakieś głupie dziecko, któremu powoli otwierają oczy na świat... Paskudne uczucie..
Miałam niedawno urodziny. Skończyłam 20 lat. Nie zdziwiło mnie to, że nikt o tym nie wiedział. To nawet i lepiej. Nikt nie składał mi nieszczerych życzeń, nie było żadnych zbędnych prezentów. Zawsze urodziny spędzałam z Davidem.. Wieczorem, po skończonej pracy piekliśmy malutki torcik i wzajemnie obdarowywaliśmy się prezentami.. Gdybym tylko mogła cofnąć się w czasie i zawrócić Davida.. Żeby nie szedł na te ćwiczenia.. Kto wie, może teraz by żył?
Nie, nie będę rozwijała tego tematu. Może przejdę do przyjemniejszej części mojego życia?
Ha ha ha. Czy takie w ogóle istnieją? Jestem księżniczką, mam wspaniałego przyjaciela i rzecz biorąc, to wszystko.. Może to bycie księżniczką wcale nie należy do przyjemności, więc zostaje tylko fakt, że przyjaźnię się z Nathanielem. Jej.. Nie wyobrażam sobie żeby teraz zniknął z mojego życia. Gdyby tak się stało, nie miałabym przeszkód, żeby targnąć się na własne życie, naprawdę!
No i znowu ponure tematy.. Może ja już odłożę to pióro i pójdę spać, albo poczytać, co? Najlepiej jakąś książkę ze szczęśliwym zakończeniem.. Gdzie wszystko kończy się dobrze..
Dopiero teraz dorwałam pamiętnik i nie wiem czy nie zapomniałam niektórych rzeczy, ale..
To było tak.. Po wizycie Nathaniela poszłam do pokoju Alexa. Nie pytaj mnie po co.. Tak jest, przyznaję się do winy, tylko nie pytaj o powód, bo ja nawet sama nie wiem.. Tak więc poszłam do jego pokoju i zasnęłam w jego łóżku. Nie będę opowiadała jak bardzo mnie to wszystko bolało, bo nie chcę się rozpłakać...
Obudziłam się stanowczo za wcześnie. Za oknami było ciemno, nic nie widziałam z wyjątkiem jakiegoś chłopaka. Okazało się, że to Annabelle przebrała się w ubrania Christophera.
ANNABELLE ŻYJE! ANNABELLE ŻYJE!
Nie mogę przestać się uśmiechać! Ręce mi się trzęsą z tego powodu i mogę trochę niewyraźnie pisać, ale ANNABELLE ŻYJE! ANNABELLE ŻYJE!
Obiecała mi, że spotkamy się jeszcze... Ale jak do tej pory nie ma po niej śladu. Trochę się martwię, ale jest pod opieką Christophera, a wnioskując po jego budowie nic jej się z nim nie stanie... Ale jednak mam pewne obawy..
Przez te dni, kiedy nie pisałam działo się bardzo dużo i zdążyłam dużo zapomnieć.. I nawet nie wiem na czym się skupić. Mam za dużo do powiedzenia i teraz najlepiej napisałabym wszystko na raz. To jest straszne uczucie! Obiecuję, a ty jesteś tego świadkiem, że będę pisała częściej, żeby mi się tyle nie uzbierało!
Nie wiem czy powinnam to tutaj pisać.. Wampiry istnieją. To nie były żadne bajki! One są i żyją w Azure! Nathaniel, Milagros, Benjamin, Alex! Oni byli wampirami. Oni są wampirami. Żyją tutaj, normalnie chodzą po ulicach.. Czuję się trochę dziwnie.. Urodziłam się tutaj, żyłam przez 20 lat i dopiero teraz dowiaduje się o takich rzeczach! Że też nigdy wcześniej nie poznałam żadnego wampira.. Czuje się jak jakieś głupie dziecko, któremu powoli otwierają oczy na świat... Paskudne uczucie..
Miałam niedawno urodziny. Skończyłam 20 lat. Nie zdziwiło mnie to, że nikt o tym nie wiedział. To nawet i lepiej. Nikt nie składał mi nieszczerych życzeń, nie było żadnych zbędnych prezentów. Zawsze urodziny spędzałam z Davidem.. Wieczorem, po skończonej pracy piekliśmy malutki torcik i wzajemnie obdarowywaliśmy się prezentami.. Gdybym tylko mogła cofnąć się w czasie i zawrócić Davida.. Żeby nie szedł na te ćwiczenia.. Kto wie, może teraz by żył?
Nie, nie będę rozwijała tego tematu. Może przejdę do przyjemniejszej części mojego życia?
Ha ha ha. Czy takie w ogóle istnieją? Jestem księżniczką, mam wspaniałego przyjaciela i rzecz biorąc, to wszystko.. Może to bycie księżniczką wcale nie należy do przyjemności, więc zostaje tylko fakt, że przyjaźnię się z Nathanielem. Jej.. Nie wyobrażam sobie żeby teraz zniknął z mojego życia. Gdyby tak się stało, nie miałabym przeszkód, żeby targnąć się na własne życie, naprawdę!
No i znowu ponure tematy.. Może ja już odłożę to pióro i pójdę spać, albo poczytać, co? Najlepiej jakąś książkę ze szczęśliwym zakończeniem.. Gdzie wszystko kończy się dobrze..
Janelle Scarlet- Księżniczka Azure
- Liczba postów : 227
Punkty : 371
Join date : 28/11/2011
Age : 32
Skąd : Azure -
Królestwo Azure :: Początek :: Karty Postaci :: Pamiętniki
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach|
|
|