Wzgórze
2 posters
Królestwo Azure :: Azure :: Morze
Strona 1 z 1
Wzgórze
Z tego wzgórza można wieczorami zaobserwować przepiękne zachody słońca, kiedy to niebo zmienia kolor na pomarańczowym, a fale dźwięcznie odbijają się o brzeg...
Re: Wzgórze
Janelle uwielbiała to miejsce. W dzieciństwie przychodziła tutaj i oglądała zachody słońca, które były tutaj naprawdę widowiskowe. Dzisiejszego wieczoru zebrało ją na wspomnienia. Wzięła więc pamiętnik Elizabeth i wyruszyła nad wzgórze. Nie miała tu blisko, ale dla tych kilku chwil mogła się poświęcić.
Usiadła na ziemi, podwinęła nogi pod siebie i z cichym westchnieniem rozejrzała się dokoła. Po chwili już jej się trochę znudziło to patrzenie się w dal, więc wzięła pamiętnik i zaczęła go czytać. Elizabeth była kompletnym jej przeciwieństwem.. Była bardzo.. głośna? Tak, to chyba właściwe słowo. Cały czas mówiła, była nadpobudliwa, wszędzie było jej wszędzie i nie pasowała na rolę jej prababki.
Usiadła na ziemi, podwinęła nogi pod siebie i z cichym westchnieniem rozejrzała się dokoła. Po chwili już jej się trochę znudziło to patrzenie się w dal, więc wzięła pamiętnik i zaczęła go czytać. Elizabeth była kompletnym jej przeciwieństwem.. Była bardzo.. głośna? Tak, to chyba właściwe słowo. Cały czas mówiła, była nadpobudliwa, wszędzie było jej wszędzie i nie pasowała na rolę jej prababki.
Re: Wzgórze
- Twoja babka była całkiem... Sympatyczna?
Ben usiadł obok Jane i wyciągnął przed siebie długie nogi.
- Zanim Ci to oddałem, to co nieco czytałem. Wiesz, nawet ja czasami potrzebuję odrobiny kultury.
Uśmiechnął się do niej, ale po chwili spoważniał.
- Co u ciebie?
Położył głowę na ziemi i zamknął oczy delektując się ostatnimi promieniami zachodzącego słońca.
Ben usiadł obok Jane i wyciągnął przed siebie długie nogi.
- Zanim Ci to oddałem, to co nieco czytałem. Wiesz, nawet ja czasami potrzebuję odrobiny kultury.
Uśmiechnął się do niej, ale po chwili spoważniał.
- Co u ciebie?
Położył głowę na ziemi i zamknął oczy delektując się ostatnimi promieniami zachodzącego słońca.
Benjamin North- Liczba postów : 58
Punkty : 72
Join date : 09/12/2011
Age : 157
Skąd : Azure
Re: Wzgórze
Z zamyślenia wyrwał ją czyjś głos. Odwróciła się powoli i dostrzegła Benjamina. Uśmiechnęła się ciepło i odłożyła pamiętnik na bok.
- Cześć.
Pokiwała głową i westchnęła ciężko.
- Nie przypuszczałabym, że tak wyglądała moja prababka. Ona znała wszystkich, wszyscy ją znali, na była.. elitą. Miała wszędzie przyjaciół, była rozrywkowa i śmiała. - pokręciła głową z dezaprobatą. - Jeeej.
Spojrzała na niego i wzruszyła ramionami.
- Wszystko w porządku.. Właściwie.. Nie wiem czy wiesz, ale Alex wrócił. - powiedziała ożywionym głosem, a jej oczy wyrażały wielką radość. Położyła się obok Benjamina i podłożyła łokieć pod głowę.
- A co u Ciebie? - spytała po chwili, zdając sobie sprawę, że nie powinna być tak niegrzeczna.
- Cześć.
Pokiwała głową i westchnęła ciężko.
- Nie przypuszczałabym, że tak wyglądała moja prababka. Ona znała wszystkich, wszyscy ją znali, na była.. elitą. Miała wszędzie przyjaciół, była rozrywkowa i śmiała. - pokręciła głową z dezaprobatą. - Jeeej.
Spojrzała na niego i wzruszyła ramionami.
- Wszystko w porządku.. Właściwie.. Nie wiem czy wiesz, ale Alex wrócił. - powiedziała ożywionym głosem, a jej oczy wyrażały wielką radość. Położyła się obok Benjamina i podłożyła łokieć pod głowę.
- A co u Ciebie? - spytała po chwili, zdając sobie sprawę, że nie powinna być tak niegrzeczna.
Re: Wzgórze
- Wiem, że wrócił. Rozmawiałem z nim. Był jak zwykle przemiły i uprzejmy. Ja też się starałem, ale chyba niezbyt mi wyszło, bo gdy wychodziłem odniosłem wrażenie, że chciał mi coś wepchnąć w plecy. No i nie pomagał też Pan Fontanna Cnót i Dobroci, Nathaniel Wood. On chyba też mnie nie lubi.
Obrócił głowę w jej stronę i z przerażeniem stwierdził, że ich twarze dzieli tylko kilka centymetrów. Stanowczo za blisko.
Podniósł się i usiadł. Oparł łokcie o kolana i na chwilę zamilkł.
- W porządku. Życie toczy się dalej, z tym tylko, że życie wampira toczy się dalej bardzo, ale to bardzo wolno.
Urwał na chwilę, a potem głęboko odetchnął.
- No i od tak dawna nie widziałem Suzanne, że czuję się jakbym znów umierał.
Obrócił głowę w jej stronę i z przerażeniem stwierdził, że ich twarze dzieli tylko kilka centymetrów. Stanowczo za blisko.
Podniósł się i usiadł. Oparł łokcie o kolana i na chwilę zamilkł.
- W porządku. Życie toczy się dalej, z tym tylko, że życie wampira toczy się dalej bardzo, ale to bardzo wolno.
Urwał na chwilę, a potem głęboko odetchnął.
- No i od tak dawna nie widziałem Suzanne, że czuję się jakbym znów umierał.
Benjamin North- Liczba postów : 58
Punkty : 72
Join date : 09/12/2011
Age : 157
Skąd : Azure
Re: Wzgórze
- Nathaniel był dla Ciebie niemiły? Przecież to do niego niepodobne.. - zamyśliła się chwilę. Czyżby Nate się zmienił? - Widzieliście się? W sensie, że z Alexem?
Janelle nie rozumiejąc zachowania Benjamina, spojrzała na niebo, które powolutku zaczynało ciemnieć. To co powiedział Ben całkowicie nią wstrząsnęło i ją rozczuliło. Nie znała bardzo dobrze Suzanne, ale życzyła jej dobrze i stanowczo była za tym, żeby byli razem. Ba, nawet mogła im trochę pomóc.
Spojrzała na Benjamina i uśmiechnęła się pocieszająco.
- Nie bój się, jest cała i zdrowa. I pewnie umiera z tęsknoty za Tobą. I oo..
Wstała gwałtownie i wbiła wzrok w chłopaka.
- Mam plan. Nie ma nie, tylko słuchaj. Skoro długo jej nie widziałeś, to wiesz co zrób? Przygotuj jej jakąś niespodziankę, czy coś. Użyczam Ci nawet do dyspozycji zamku. - uśmiechnęła się szeroko i położyła ręce na kolanach. - Coś takiego romantycznego.. Nie wiem, możesz nawet grajków. Jakąś kolację, kwiaty..
Janelle nie rozumiejąc zachowania Benjamina, spojrzała na niebo, które powolutku zaczynało ciemnieć. To co powiedział Ben całkowicie nią wstrząsnęło i ją rozczuliło. Nie znała bardzo dobrze Suzanne, ale życzyła jej dobrze i stanowczo była za tym, żeby byli razem. Ba, nawet mogła im trochę pomóc.
Spojrzała na Benjamina i uśmiechnęła się pocieszająco.
- Nie bój się, jest cała i zdrowa. I pewnie umiera z tęsknoty za Tobą. I oo..
Wstała gwałtownie i wbiła wzrok w chłopaka.
- Mam plan. Nie ma nie, tylko słuchaj. Skoro długo jej nie widziałeś, to wiesz co zrób? Przygotuj jej jakąś niespodziankę, czy coś. Użyczam Ci nawet do dyspozycji zamku. - uśmiechnęła się szeroko i położyła ręce na kolanach. - Coś takiego romantycznego.. Nie wiem, możesz nawet grajków. Jakąś kolację, kwiaty..
Re: Wzgórze
- Widzieliśmy się. Mówiłem przecież, że rozmawialiśmy. Możesz go spytać, jeśli chcesz. I tak Nathaniel był dla mnie niemiły. Chociaż może to lepiej? Może jakimś cudem okaże się, że pod powłoką całkowitej bezbarwności i braku charakteru ma jakąś osobowość?
Wyszczerzył się do Janelle i po chwili parsknął.
- To dobre dla małolatów. Nie lubię takich bzdet.
Znów położył się na trawie z rękami pod głową i zapatrzył się w niebo. Mógł dostrzec już pierwsze gwiazdy.
- Poza tym, chyba nie mogę tak po prostu do niej iść. Nie wiem czy zauważyłaś moją nieobecność, ale nie było mnie przez kilka dni. Myślałem, że już nigdy nie wrócę i tak jakby pożegnałem się z Suzanne. Na wieki, na wieczność, na zawsze. Głupio by było gdybym teraz wrócił, stanął w jej drzwiach i oczekiwał, że zarzuci mi ręce na szyję, a potem będziemy żyć długo i szczęśliwie...
Wyszczerzył się do Janelle i po chwili parsknął.
- To dobre dla małolatów. Nie lubię takich bzdet.
Znów położył się na trawie z rękami pod głową i zapatrzył się w niebo. Mógł dostrzec już pierwsze gwiazdy.
- Poza tym, chyba nie mogę tak po prostu do niej iść. Nie wiem czy zauważyłaś moją nieobecność, ale nie było mnie przez kilka dni. Myślałem, że już nigdy nie wrócę i tak jakby pożegnałem się z Suzanne. Na wieki, na wieczność, na zawsze. Głupio by było gdybym teraz wrócił, stanął w jej drzwiach i oczekiwał, że zarzuci mi ręce na szyję, a potem będziemy żyć długo i szczęśliwie...
Benjamin North- Liczba postów : 58
Punkty : 72
Join date : 09/12/2011
Age : 157
Skąd : Azure
Królestwo Azure :: Azure :: Morze
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|