Fabian Cano

Imię i nazwisko : Fabian Cano
Wiek : 25
Rasa : Człowiek
Wygląd :
Wysoki. Magnetyczne czekoladowe oczy wprost przyciągają do rozmowy z nim. Usta są przyzwyczajone do pocałunków więc na pełność ich nie narzeka. Na brak panienek wokół również nie jęczy jednak on niezbyt się nimi interesuje. Kilkudniowy zarost przyciąga uwagę i na pewno dodaje seksapilu. Zwykł chodzić zawsze schludnie ubranym. Nienaganne, przyzwoite ciuchy wzbudzają zaufanie co Fabian wykorzystuje. Nie lubi jednak mieć zbyt krótkich włosów więc brązowa czupryna często gości na jego głowie. Trzeba również przyznać, że ma umięśnione ciało co zawdzięcza ciężkiej pracy.
Charakter : Przede wszystkim cichy i spokojny jak na mężczyznę. Aż pcha się do pomocy bliźniemu. Często działa na nerwy niektórym z jego otoczenia, a wdał się w niezbyt przyjemne. Dużo osób go w ostateczności podziwia za jego czyny charytatywne. Poczucie humoru na pewno jest jego największą cechą co wiąże się z tym, że towarzystwo nigdy się z nim nie nudzi. Ma wielu przyjaciół co bardzo dobrze świadczy o serdeczności. Uwielbia niespodzianki dla niego i od niego. Pomysłów nigdy mu nie brakuje i choć zdarzają się i te mniej wybuchowe i te bardziej to zawsze słyną oryginalnością. Jest niewątpliwie wspaniałym pocieszycielem, który wysłucha do końca i dobrze doradzi nawet w trudnych sytuacjach. Jak kocha to kocha na całego, ale pomimo cech delikatnych jakie ma to jest silny. Kobiety tak łatwo nie ranią jego uczuć jeżeli go odtrącają. Kiedy dostaje kosza to szuka następnej co chyba jest jego wadą choć zależy jak na to patrzeć. Nie uronił w życiu jednej łzy i nigdy się nie poddaje. Słomiany zapał na pewno nie czepił się jego, bo facet pracę wykonuje solidnie i porządnie.
Historia :
Jego życie w 90% polegało na opiekowaniu się siostrą. Niekochani przez rodziców, którzy podróżowali po świecie musieli zajmować się sami sobą. Wychowywał ją i zajmował dopóki od niego nie uciekła. Zasiadał z nią do stołu każdego wieczoru i wysłuchiwał jej opowieści. Zawsze mówiła z tak ogromnym zapałem i za to ją kochał. Współczuł jej i dziwił, że impreza urodzinowa świadcząca o jej dorosłości okazała się niewypałem. Jeszcze większym zdziwieniem było kiedy na drugi dzień zastał liścik, że uciekła. Niedługo po tym jak się już spodziewał rodzice wyprowadzili się, a dom z gospodarstwem spadł na niego. Nie było to nowością, bo od zawsze był na to przygotowany. Ale w sprawie siostrzyczki pustka w jego sercu była nie do opisania. Było mu przykro, że tak go zostawiła, ale zrozumiał to. Pomimo jej prośby szukał jej bardzo dokładnie. Jednak każda informacja okazywała się nieprawdą albo dowiadywał się za późno. Postanowił wrócić do codzienności i zajął się pracą w lesie. Po niedługim czasie został już z zawodu drwalem. Rzucił wszystko kiedy dostał sprawdzoną informację od anonimowego życzliwego na temat siostry i pojechał jej szukać. Błąkał się szukając transportu, a jak u się udało dotrzeć do Azure każdego dnia czekał na nią w jednym miejscu....
Zainteresowania :
Jego odwiecznym hobby było rzeźbienie z drewna. Poświęcał temu mnóstwo czasu i uwagi. No, ale odkąd spadła na niego odpowiedzialność za dom miał na to coraz mniej siły i czasu. Wtedy stało się to odreagowaniem na stres.

Avatar, plis.

Spoko, jest

Akcept, pliss.