Tawerna

To kolejne najczęściej odwiedzane miejsce w Azure. Wieczorami i w nocy można tu spotkać naprawdę wielkie tłumy. Najczęściej są to mężczyźni, chociaż o w miarę przyzwoitej porze są tu i kobiety, czy młode dziewczęta. Tawerna nie jest dużym budynkiem. Ma dwa piętra. Na górze są malutkie pokoje gościnne, bo tawerna służy również jako gospoda.

Nate z chęcią się tuta wybrał. Wiążą się z tym miejscem same nie tyle miłe, co bardzo oryginalne i niecodzienne wydarzenia z jego życia w Azure. Jak zwykle rozejrzał się po tawernie, przeszedł pewnym krokiem do baru i zamówił " to co zwykle" . - Ehhh, jak miło....

Christopher stanął przed tawerną i spojrzał na szyld wiszący nad drzwiami. Chwilę zadumał, po czym wszedł do środka. Od razu uderzył go zapach papierosów i cygar. Uśmiechnął się mimo woli i rozejrzał dokoła. Jak zwykle były tutaj tłumy, a jego stolik jak zwykle był pusty i tylko czekał, aż zagrzeje na nim miejsce. Podszedł do baru, skinął na barmankę i uśmiechnął się do niej zawadiacko.
- Piwo. - wzruszeniem ramion odpowiedział na jej pytający wzrok. Musiało ją zdziwić, bo zawsze brał whiskey. No, dzisiaj miał inny grymas. Wziął swój kufel i tym razem zamiast usiąść na swoim zwykłym miejscu, poszedł do wielkiego stołu, gdzie zebrała się większość towarzystwa i zajął wolne siedzenie. Zignorował chwilowe milczenie wśród biesiadników, opierając się wygodnie o oparcie krzesła. Dzisiaj potrzebował męskiego towarzystwa, więc już po chwili dołączył do dyskusji na temat polityki Azure.